Komunikat o błędzie

Notice: Undefined variable: rendered_rows w include() (linia 15 z /sites/all/modules/views_slideshow/contrib/views_slideshow_cycle/theme/views-slideshow-cycle-main-frame.tpl.php).
szermierka  WrocławianieMłodzieżowe Centrum Sportu Wrocław_2WKS Śląsk Wrocław - sekcja podnoszenia ciężarów_1Barons_1Panthers Wrocław_1Kosynierzy_1Centrum sportowe Hasta la Vista_1Rugby Wrocław_1UKS Orient II Łozina_1bilard - snooker La SezamWojskowy Klub Sportowy „Śląsk”_sekcja koszykówki młodziezowej_2boks Adreanalina_2baseball BaronsUczniowski Klub Sportowy TALENT_1Stowarzyszenie Sportowe METRO-FLEX Wrocław_1Młodzieżowe Centrum Sportu Wrocław_1Halowe Wicemistrzynie Polski Kobiet w sezonie 20212022 UKS ORIENT II ŁOZINAszermierka Kolejarzstadion kibiceWKS Śląsk Wrocław - sekcja podnoszenia ciężarów_2Panthers Wrocław_2Rugby Wrocław_2Damian SzwarnowieckiCentrum sportowe Hasta la Vista_2Stowarzyszenie Sportowe METRO-FLEX Wrocław_2tenis stołowy KU AZS UE WrocławWojskowy Klub Sportowy „Śląsk”_sekcja koszykówki młodziezowej_1Kosynierzy_2

FUTSAL KS ACANA ORZEŁ FUTSAL JELCZ LASKOWICE - Orzeł powstrzymał Kocury

Acana Orzeł zremisował z Gattą Zduńska Wola 3:3. W spotkaniu poza bramkami nie zabrakło agresywnej gry, rzutów karnych, a także fantastycznego dopingu na trybunach. Spotkanie Acany Orła z Gattą nie bez powodu nazywane było hitem 8. kolejki Futsal Ekstraklasy. W końcu w Jelczu-Laskowicach miały się spotkać zespoły, które na przestrzeni pięciu ostatnich spotkań doznały zaledwie jednej porażki. Dodatkowo goście grali o utrzymanie pozycji lidera, a jelczanie o wskoczenie na podium. Na szczęście dla licznie zgromadzonych fanów najważniejszego czynnika, potrzebnego do hitu – dobrej gry, nie zabrakło. Po mocno zaciętym początku kibice Acany Orła doczekali się bramki, a szybko przeprowadzony kontratak wykorzystał Arkadiusz Szypczyński – były zawodnik Gatty. Było to o tyle ważne trafienie, bowiem chwilę wcześniej idealną okazję do objęcia prowadzenia mieli goście, ale w bramce świetnie interweniował Maciej Foltyn. Kapitan jelczan, okazję do wykazania się miał jeszcze niejednokrotnie i za każdym razem wychodził z niej obronną ręką. Skapitulował dopiero po trafieniu Igora Sobalczyka, który wykorzystał błąd w przyjęciu Ixemada Gonzaleza i wpakował piłkę do siatki. Goście byli blisko objęcia prowadzenia jeszcze przed przerwą, ale minimalnie pomylił się Michał Marciniak – piłka po jego uderzeniu obiła „zaledwie” słupek. Niedługo potem, z tego samego powodu serca kibiców Orła ponownie zadrżały. Na ich szczęście Norbert Dregier powtórzył chybienie kolegi z zespołu i wciąż utrzymywał się wynik remisowy. Zmiana stron nieco powstrzymała ataki gości, co pomogło strzelić kolejnego gola Orłom. Na listę strzelców drugi raz w tym spotkaniu wpisał się Arkadiusz Szypczyński, który wykorzystał niepewną interwencję Dariusza Słowińskiego. Na Gattę podziałało to bardzo motywująco. Zawodnicy trenera Marcina Stanisławskiego rzucili się do ataku, przez co niemalże oblężyli pole karne Acany Orła. Po dobrym rozegraniu rzutu rożnego cieszyli się nawet chwilę z remisu, ale sędzia uznał, że piłka po odbiciu się od poprzeczki nie przekroczyła linii bramkowej. Bardzo ostra gra z obu stron spowodowała, że Orzeł musiał w pewnym momencie zacząć się bardziej pilnować. Każdy kolejny faul poskutkowałby bowiem przedłużonym rzutem karnym. Kara za zbyt dużą liczbę przewinień Orła nadeszła w 33. minucie. Do piłki podszedł najlepszy strzelec Gatty, Daniel Krawczyk. Zawodnik gości wykorzystał dogodną okazję i nie pomylił się. Maciej Foltyn nie miał większych szans na obronę i tym samym na tablicy wyników ponownie zawadniał remis. Bliski odzyskania prowadzenia był Ivan Marquina, ale jego uderzenie z linii bramkowej wybił głową Viktor Kravtsov. Ze strzałem Sergio Solano defensywa gości sobie już jednak nie poradziła. Hiszpan poszedł z piłką odważnie, sam na bramkę rywala i silnym strzałem, czubkiem buta wpakował piłkę do siatki. Kibice gospodarzy nie mogli się jednak długo cieszyć z korzystnego wyniku. Dobrze rozegrany stały fragment gry wykończył Michał Marciniak, dzięki czemu doprowadził do stanu 3:3. Chwilę później pierwsze prowadzenie Gattcie mógł dać Krawczyk, ale jego strzał z przedłużonego karnego trafił w słupek.
– Spotkanie było cały czas rozgrywane pod bardzo wysokim napięciem. Obie drużyny chciały wygrać i remis nie mógł zadowolić żadnej ze stron. Niemniej jednak szanujemy ten wynik i myślę, że na koniec sezonu zdobyty tutaj punkt okaże się bardzo cenny. Kontynuujemy passę meczów bez porażki, a to pokazuje jaki progres poczyniliśmy na przestrzeni ostatnich tygodni. Chcemy utrzymać się na dłużej w górnej części tabeli, a do tego potrzeba właśnie regularnego punktowania – mówił Maciej Foltyn, kapitan Acany Orła.
* Acana Orzeł Jelcz-Laskowice – Gatta Active Zduńska Wola 3:3 (1:1)
* Bramki: Arkadiusz Szypczyński 8′, 22′, Sergio Solano 36′ – Igor Sobalczyk 15′, Daniel Krawczyk 33′, Michał Marciniak 37′

źródło: biuro prasowe Acana Orzeł Jelcz-Laskowice

Tagi: 
sportgame, sport, futsal, KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice, ekstraklasa, Jelcz-Laskowice, kapitan Maciej Foltyn, Gatta Active Zduńska Wola